Wpisy z listopad, 2009
Jeszcze trochę o jesieni
A drzewa w swym tańcu wyciągały ręce do słońca, rozgarniały palcami ołowiane niebo i snuły, szumiącą mruczankę na dobranoc…
Jesienne senności
Spacer po bezdrożach.
Zdjęcie dedykuję temu, który mnie inspiruje, wspiera i uczy, i co użyczył mi aparatu :) Dziękuję !
Serwetka z bratkiem
Jak już nieraz pisałam bratki to jedne z moich ukochanych kwiatów (są takie piękne każdy inny, wyjątkowy i niepowtarzalny) często je maluję, rysuję, a teraz udało mi się też jednego wyhaftować. Serwetka powstała dość szybko, motyw nie jest trudny do wykonania. Generalnie podstawowym ściegiem jest ścieg płaski, użyłam też, ściegu przekłuwanego, zadziergiwanego , ściegu zwanego żwirkiem i węzełków kolonialnych. Serwetka ma wymiary 32 cm na 19 cm, jest obszyta koronką, którą również sama przyszyłam na maszynie :) czytaj dalej »
Serwetka w owoce dzikiej róży
W październiku jakoś tak mi się przydarzyło, że zabrakło mi weny. I cóż tu robić? Jakie czasy taka wena- pomyślałam i udałam się do sklepu. Cel mej podróży okazał się trafny, w kiosku za 5,80 nabyłam „Wenę”, i z jej pomocą zrobiłam taką oto serwetkę ( że niby to są owoce dzikiej róży-kwestia dyskusyjna ;)).Wielkość tego wytworu to 60 cm na 47 cm, z lenistwa obszyte kupną koronką- za to sama przyszyłam ją na maszynie(obecnie uczę się szyć :)) z czego jestem bardzo zadowolona. czytaj dalej »
Jasiek- haft krzyżykowy
Jak co roku jesienią, ciągnie mnie bardzo do robótek ręcznych, zawsze coś w tym czasie długich wieczorów haftuję albo szydełkuję. Jasiek w kwiatki doczekał się w końcu zdjęcia, choć wyhaftowałam go w zeszłym roku. Kupiłam kiedyś w markecie poszewkę całą gładką i postanowiłam ją przyozdobić haftem krzyżykowym. Wyszło coś takiego.