Kiedyś będzie…
„…dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
Myśli spokojne ponad wodami, pochyl miłością.”
K.I. Gałczyński
Letnie kuszenie
Śmietankowy z truskawkowym musem i zaskakującym, chrupiącym spodem
Czekoladowy, z chmurkowym wnętrzem i owocami
Tarta z owocami i miętą
Akrylowy koniec lata
Mój skromny powrót do malowania. Płótno 18 na 24 (akryl) oraz nieco mniejsze kwiaty z ogrodu.
Czerwcowe radości
Jest tak cudnie i tak radośnie :)
Wiecie, że nawet małe pranie może sprawić wielką radość :D
Wakacyjnych cd.
I trochę moich ulubionych biało czarnych, lub czarno białych do wyboru :)
Widoczki
Jednak załapałam się jeszcze na wrześniowy wpis. Nie myślcie sobie, że zapomniałam o moim kochanym blogu, problemy ze sprzętem mym, zwanym złomkiem uniemożliwiły mi dzielenie się z Wami- drodzy podglądaczo-podczytywacze, moimi ochami i achami. Niemniej dałam radę i z głupią miną mogę w końcu okrzyknąć – Taram! Oto znów jestem, pełna sił, zwarta i gotowa do zasypywania Was kolejnymi moimi zachwytami nad życiem. Tak więc, śląc uśmiechy i uściski, zapraszam do mnie jeszcze wrześniowo…i już jesiennie :)
Na początek kilka widoczków z gór polskich najpiękniejszych na świecie całym :)
Czajniczek
Akwarela , wyjątkowo duża jak na mnie (ok 20 na 27 cm.) Kolejna (malowana za namową mojego mistrza) na żywca. Inspiracją był stary czajniczek, który teraz w dobie recyklingu służy dzielnie jako pojemnik na aksamitki albo turki jak kto woli.
Oczywiście skan nie oddaje tego co chce się pokazać malując np. akwarelą ;)
Brzezina
Akwarela 14 cm- 20 cm
Szumi w gaju brzezina,
Bo inaczej nie może –
Wiatr gałązki jej zgina,
Musi szumieć nieboże.
Adam Asnyk