Zimowe miasteczko
Zmalowałam sobie taką bajkową akwarelę. Nie jest to mój pomysł, właściwie jest to całkowita kopia.Od jakiegoś czasu oglądam i słucham z zainteresowaniem Pani Krystyny Lubanski „Spotkania przy akwareli” na YT. W jednym z odcinków Pani Krystyna pokazuje w jaki sposób tworzy, takie bajkowe ilustracje. Szalenie mi się one spodobały, więc postanowiłam spróbować swoich sił. Wyszło tak jak widać, kolejną stworzyłam już samodzielnie, wkrótce także ją pokażę.
Format 23x 30cm- rozkręcam się formatowo ;), akwarele Sonnet, papier 300g.
Pozdrawiam z bajkowego, zimowego lasu :)
Gil
Akwarelka 15cm na 15 cm. ( farby Van Gogh, papier 300g)
Bardzo lubię te puchate czerwone bombeczki :)
A Wam, życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok, wielu ciekawych pomysłów, realizacji planów, kreatywności, piękna, estetyki, szczęścia i radości :)
Turkusowa jesień
Czapka smerfetka i mitenki wykonane na szydełku, wielkość czapki ok. wys 28 cm, szer u dołu 27cm. Kolor morski- turkus, kwiatki szare.
Zaległości różne
kartki świąteczne, robione w pośpiechu i z bardzo małej ilości materiałów
Jelenie już w ramce, wiszą na właściwym miejscu w sypialni :) Wykonane haftem krzyżykowym.
Aniołek także doczekał się oprawy, tylko, że ta ramka jest ręcznie robiona z bardzo ciekawego zresztą kawałka drewna.
Pozostając w tematyce haftu krzyżykowego, to ukończyłam także taki bajkowy obrazek, tylko jeszcze nie doczekał się ramki, ponieważ jest dość duży i jakoś nie mogę trafić na odpowiednią.
Słoik stroik. (To były najlepsze święta w moim życiu :))
A na koniec zimowy Kajtek :)
Witajcie w Nowym Roku! :)
Witajcie zimowo i radośnie. Miniony rok był jednym z najwspanialszych ( o ile nie najwspanialszym ) w moim życiu. Mam nadzieję, że i ten okaże się dla nas pomyślny, czego sobie i Wam życzę. Ze względu na chwilowy brak dostępu do sieci, wpisy będą pojawiały się nieco rzadziej, co wcale nie oznacza zaprzestania mojej blogowej przygody. Pozostańcie więc ze mną, zaglądajcie i piszcie. Pozdrawiam ciepło, i życzę optymizmu na ten rok cały.
Daszka
Heloł tej Nowy Roku !
No i zaczął się nowy… Zaczął się już jakiś czas temu, i potem znowu ponownie zaczął się nowy… tak to cały czas życie zaskakuje, przynosi zmiany, zmienia coś starego na nowe, coś znanego na coś do poznania. Niekiedy trudno pogodzić się, z tymi zmianami, innym razem są dla ciała lub duszy jak długo wyczekiwany deszcz dla spękanej słońcem ziemi.
Nie dajcie się smutkom, i chwilom zwątpienia, rozejrzyjcie się w koło, wyjdźcie do ludzi i pozwólcie im przyjść do Was. Tako rzecze na ten rok ja Daszkowiec :)
Śnieżynki
Tegoroczne świeże śnieżynki :) Wykonane na szydełku. Białych wyszło 13 i na niektóre mam już plan :), trzy kremowo- złote, jedna złota i jedna w mieniącej się zieleni.
Zimowe kolczyki sutasz
Przed grypą, która mnie ostatnio zaatakowała zaczęłam robić kolczyki w tonacji niebieskiej, dopiero teraz jak już się trochę pozbierałam z mojego chorobowego barłogu udało mi się przezwyciężyć 'syndrom drugiego kolczyka' :) I oto są kolczyki zimowe.
Długość od bigla ok 6 cm.