Miś
Kolejny miś wyskoczył mi spod szydełka. Kwalifikuje się do mojej ulubionej kategorii miśków o urodzie powiedzmy nie standardowej. Ma ok 26 cm i nieco krzywy nos :)
Wykonuję na zamówienie.
Kolejny miś wyskoczył mi spod szydełka. Kwalifikuje się do mojej ulubionej kategorii miśków o urodzie powiedzmy nie standardowej. Ma ok 26 cm i nieco krzywy nos :)
Wykonuję na zamówienie.
Zająco- królik powstał z podartych rajstop dziecięcych. Cieszy mnie ostatnio niezmiernie, gdy mogę dać drugą szansę, rzeczom skazanym na śmietnik. A tak kogoś ucieszy jeszcze taka maskotka, ktoś go przytuli i wytarmosi za uszy :) Pozdrawiam i Wam również życzę olśnień w stylu. ” a gdyby tak zrobić z tego jeszcze…”
Uściski :)
A oto one :P
Czas pracy: ok 1 godzina ( choć nie robiłam tego ciągiem, tylko tak z doskoku, pomiędzy obowiązkami domowymi).
Materiały:
– stare rajtki
– wypełnienie do maskotek, ale może być wata, lub jakieś łątki czy coś innego miękkiego
– igła, nitka, nożyczki
– stare guziki, albo można też oczka wyszyć.
Wykonanie:
Ucinamy jedną nogawkę w okolicach kolana. Stopa to będzie głowa i uszy. Pięta stanie się pyszczkiem, tak więc nad pięta rozcinamy na pół- to uszy i zszywamy na lewej stronie. Wywracamy, wypychamy. Związujemy pod głową czymś, ja ścisnęłam recepturką. Dalej już na prawej stronie przeszywamy ręce i znowu wypychamy. Następnie przeszywamy nogi i zakańczamy. Ja w okolicach „stóp”, których ten stwór nie ma, przyszyłam jeszcze dla zamaskowania tego zakończenia, kawałek ściągacza uciętego z góry rajstop. No i taram!
Miś o urodzie, nieoczywistej, czyli z mojej ulubionej kategorii. Wielkość 25cm, wykonany z YarnArt jeans plus.
Kolejny miś wykonany na szydełku, wielkość 19 cm, kolor szary w niebieskie paski, milutki i mięciutki.
Szydełkowy króliczek. Wielkość ok 18 cm. Kolor wrzosowo- fioletowy, oczka wyszywane, wypchanie sztuczne.
Dziwadełko po wizycie u fotografa, prezentuje się tak właśnie :) (fot. Dies)