Wszystko zaczęło się od kartki dla P. i S. Jednak to zajęcie jest tak przyjemne, że jakoś tak powstawała kartka za kartką, w rezultacie wyprodukowałam ich całkiem sporo ( i nadal bym mogła :)) tak więc pobierajcie się ludziska, bo co ja z tymi kartkami zrobię ;D
vika pisze,
hihihi to ja sobie jedna rezerwuje – tak na wszelki wypadek ;)
Daszka pisze,
Masz to jak w banku :)