Wpisy z styczeń, 2011
22 sty 2011 @ 19:30 · Kategoria candy-cukierasy
Witajcie!
Prowadzę tego bloga już ładnych parę lat, ale dopiero całkiem niedawno odkryłam urok tzw. candy ( choć wolę mówić cukiereczki). Postanowiłam więc sama zaprosić odwiedzających mojego bloga na takie małe cukieraski. Często buszuję po różnych stronach niesamowicie zdolnych ludzi, chętnie poznałabym Was bliżej i przekonała się kto tu do mnie zagląda.
Jeśli więc macie ochotę zapisać się do zabawy, pozostawcie proszę komentarz pod tym postem, zamieście informację wraz ze zdjęciem o candy na swojej stronie ( jeśli nie macie bloga nic nie szkodzi- pozostawcie jakieś namiary na siebie). Losowanie planuję na 24 lutego.
Aaaa, przygotowałam do wyboru zestaw 1-dla tych co lubią produkować różne cudeńka: w skład wchodzą takie tam drobiazgi (trochę papierów 15 cm-15 cm, wstążek, guzików, koralików, tasiemek, papieru marszczonego, czerpanego itp.) i zestaw 2– dla tych co lubią już gotowce (filcowa bransoletka i kolczyki oraz zakładka ).
Napiszcie cobyście chcieli dostać (po kliknięciu na 'czytaj dalej’ zbliżenia na przydasie)
No to chyba tyle. Zapraszam i pozdrawiam serdecznie! :)
czytaj dalej »
15 sty 2011 @ 06:47 · Kategoria malowane
Akwarela 27 na 19 cm.
Zostawiam was z tymi miłymi zwierzaczkami i jadę do stolYcy, mam nadzieję, że będę już w poniedziałek. Miłego weekendu życzę :)
12 sty 2011 @ 20:47 · Kategoria inne, zescrapowane
Pierwsza próba wykonania pudełka. ok. 7,5 cm, na 7,5 cm, wysokość ok 3 cm. Jest bardzo niedoskonałe, ale i tak miło je było robić i jest radocha :)
czytaj dalej »
10 sty 2011 @ 14:14 · Kategoria pisanki, tu pitu pitu, zdjęcia
Taram! Oto ona moja Mercia kochana. Nie była zbyt zadowolona z sesji jaką jej wczoraj urządziłam, jej spojrzenie mówi mniej więcej ’ czyś ty człowieku do reszty zgłupiał’, i jest w nim coś z politowania pomieszanego z oburzeniem. Merka z racji ciemnego futra, potrzeby ciągłego jego mycia i ogólnej ciekawości związanej z ciągłą ruchliwością jest obiektem trudnym do fotografowania, tym bardziej cieszy mnie jak wchodzę w posiadanie jakiejś jej fotki.
czytaj dalej »
7 sty 2011 @ 12:19 · Kategoria inne, zescrapowane
Aniołków nigdy dość, jak jest Ci smutno i źle to zrób sobie aniołka ;) Aniołki to nie zawsze muszą być słodkie cherubinki w kędziorkach- do takich wniosków doszłam już czas jakiś temu ( tworząc aniołki płci męskiej ;)) i tak powstał między innymi aniołek dziadunio prezentowany dziś.
czytaj dalej »
5 sty 2011 @ 12:29 · Kategoria malowane
Akwarela 21 na 12 cm.
2 sty 2011 @ 19:05 · Kategoria malowane
Witajcie w Nowym Roku!
Jak tam u Was się rozpoczął? Macie jakieś plany na najbliższe 363 dni? Może macie jakieś marzenia, które chcielibyście zrealizować właśnie w tym roku? Napiszcie bo jestem ciekawa. :)
Ja zrobiłam sobie listę książek, które chciałabym przeczytać w tym roku, jest dość długa więc nie wiem czy mi się uda, ale chciałabym…
Poza tym chciałabym miło spędzić wakacje, najlepiej i w górach i na mazurach, ale jak uda mi się gdziekolwiek wyjechać to i tak będę zadowolona.
Chciałabym też jak najwięcej robić zdjęć, znów zacząć wszędzie nosić z sobą aparat i doskonalić się w fotografowaniu jak i wszelkich moich hobbisycznych bzikach.
Chciałabym też bardzo w końcu iść do dentysty i nie dostać przedtem zawału serca ( kto mnie zna wie o czym mówię ;))
I chciałabym mieć w końcu normalną pracę.
Poza tym chciałabym żeby moim przyjaciołom dobrze się wiodło w tym roku, i żebym mogła być blisko nich jak dotąd :)
Na kilka innych rzeczy nie mam wpływu, choć chciałabym też… ale zostawię to w kategorii marzeń :)
A poniżej jeden z moich kiczyków.
Akwarela ok 15 na 12 cm.
1 sty 2011 @ 12:52 · Kategoria cytaty
„…a potem , kiedy już słońce osuszy ziemię, ruszymy w drogę.
– Nie osuszy jeszcze przez tydzień!- tłumaczyłem uparcie.
– A co to jest „tydzień”? I po co?
– Co „po co”?
– No, do czego służy?
– Tydzień??? Do mierzenia czasu.
– A po co? Pepe pytał zupełnie poważnie.
Indianie lubią sięgać sedna. Kiedy to robią, logika białego człowieka zazwyczaj traci grunt pod nogami i wszystko się wywraca.
– Po co mierzysz czas, gringo?- nie ustępował Indianin.
– Eee… Żeby się nie zgubić- odpowiedziałem niepewnie.
– Nie zgubić, gdzie?
– W czasie…- powoli sam przestawałem wierzyć w sensowność własnych słów.
– To ty potrafisz się zgubić nie ruszając z miejsca?”
1 sty 2011 @ 11:41 · Kategoria czytanki
„Hotel Świętego Augustyna” Shaw Irwin
” Czysta robota” Frederick Forsyth
„Gringo wśród dzikich plemion” W. Cejrowski (8,5)
„Suka” opowiadania („Tomek Baran”) W. Reymont
„Trucicielka” („Powrót”, ” Koncert Pamięci anioła„, Elizejska miłość”) E.E Schmitt
„Mendel Gdański” M. Konopnicka