Serca w kratkę, jak pogoda, uszyłam ostatnio pragnąc zapomnieć się w magicznej mocy stukotu maszyny do szycia. Wyszło mi sześć, niektóre są kratko-czerwone, inne kratko szare-lniane, różnej wielkości. Najbardziej lubię jak uda mi się uszyć takie koślawe, krzywuchy nieregularne- najbardziej mi się takie podobają. Ogólnie jestem zadowolona z mojego ostatniego maszynowego wyczynu:)
A tu widać jak serduszka idealnie komponują się kolorystycznie z moją gwiazdą betlejemską :)