Wyróżnienie
Otrzymałam wyróżnienie od Magdy z bloga Przestrzeń szycia.
Bardzo mnie to zaskoczyło i jest mi niezmiernie miło. Znam autorkę bloga od wielu lat, czasem mam wrażenie, że tak dawno jakby z jakiegoś innego życia, ostatnio nasze relacje niestety opierają się głównie na wspomnieniach, ale wierze, że przyjdzie czas, gdy to się zmieni, bo czuję, że nigdy nie przestała być mi kimś wyjątkowo bliskim. Swoją drogą to ciekawe, że są ludzie których można nie widzieć latami, a potem spotykając ich znowu czuć, że nic się nie zmieniło, jakaś magiczna więź, jest ta sama a czasem nawet bliższa pomimo zmian jakie niesie z sobą życie. Bliskość chyba głównie pielęgnuje się w swoich własnych myślach, ja mam całe grono cudownych osób, o których myślę często, zastanawiam się co by powiedzieli, co robią, przywołuje w głowie ich miny, słowa… Brakuje oczywiście kontaktu takiego bezpośredniego, ale staram się choć czasem dać znać o sobie i o moim mentalnym kontakcie jakimś słowem, mailem, sms-em. Myślę, też, że muszę się bardziej postarać, aby znajdywać więcej czasu na realizację spotkań rzeczywistych, a nie tylko w snach i w internecie.
A wracając do tematu wyróżnienie, zabawa polega na odpowiedzeniu na kilka pytań uszykowanych przez ofiarodawcę oto one:
-
Gdybym był(a) rośliną to był(a)bym…. Na pewno drzewem, bo kocham drzewa ogromnie np. dębem lub topolą, albo wierzbą taką starą przydrożną…
-
Gdybym był(a) zwierzęciem to był(a)bym….tylko jednym? Na jedno to się nie umiem zdecydować, ale na bank jeżem, sroką i może jakimś kotem co szybko biega ( ciekawe jak to jest szybko biegać ;))
-
Gdybym był(a) żywiołem był(a)bym….powietrzem
-
Gdybym był(a) porą roku to był(a)bym,…. świtem letnim
-
Gdybym był(a) kolorem to był(a)bym….zielenią
-
Gdybym był(a) dźwiękiem to był(a)bym…. deszczem uderzającym o parapet
-
Gdybym był(a) tkaniną to był(a)bym….paczworkiem, lniano- jedwabnym i szarym i w multikolorach
-
Gdybym był(a) palcem u ręki to był(a)bym….serdecznym
-
Gdybym był(a) instrumentem muzycznym to był(a)bym…. taką aborygeńską tubą, co ma niesamowity niski ton,oj… jak sobie przypomnę to mnie ciarki przechodzą :)
-
Gdybym był(a) emocją to był(a)bym….zapewne złością, z którą walczę całe życie choć wolałabym bym radością :)
-
W następnym wcieleniu chciał(a)bym być……. tak chciałabym być! zdecydowanie :)