Wyjeżdżam jutro w góry. Podobno na południu pada, ale mam nadzieję, że zanim dojadę to się wypogodzi i będę mogła spokojnie wdrapać się na Babią Górę ( w zeszłym roku, rozchorowałam się na wyjeździe i mogłam tylko z gorączką pooglądać ją z dołu), a potem chyba będą pieniny. Bardzo się cieszę, bo czuję się ostatnio zmęczona i przygnębiona. A niżej kilka foto kolaży z zeszłorocznych moich wojaży. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim wypoczynku, radości i słońca :)
Dalszy ciąg migawek z Krakowa.
Te zdjęcia lubię bardzo… „plażą szły zakonnice, a słońce w dół, wciąż spadało nie mogąc spaść… ” ;), niżej pan co robi hejnał, niezłe ma poliki, śliczna dziewczyneczka co męczyła gołębie, i równie uroczy Pan co robił bańki eh…
A na tym, piękny witraż z muzeum Reymonta w Bielsku Białej ( śliczne miasteczko mogłabym tam zamieszkać, muzeum też warto zobaczyć, gdyż jest bardzo nietypowe), dalej kościół w Istebnej, i skansen w Zubrzycy.
A na ostatnim skocznia w Wiśle, Szczyrk, Rabka i inne