Heloł tej Nowy Roku !
No i zaczął się nowy… Zaczął się już jakiś czas temu, i potem znowu ponownie zaczął się nowy… tak to cały czas życie zaskakuje, przynosi zmiany, zmienia coś starego na nowe, coś znanego na coś do poznania. Niekiedy trudno pogodzić się, z tymi zmianami, innym razem są dla ciała lub duszy jak długo wyczekiwany deszcz dla spękanej słońcem ziemi.
Nie dajcie się smutkom, i chwilom zwątpienia, rozejrzyjcie się w koło, wyjdźcie do ludzi i pozwólcie im przyjść do Was. Tako rzecze na ten rok ja Daszkowiec :)
Wróbel, który latał w listopadzie, potem robił orła w śniegu, czasem udawał papugę i odleciał…
„Skąd tu wiedzieć, jak mogło było zakończyć się coś,co nie miało początku, co ukazało się od środka, i znikło bez określonego kształtu, rozpływając się na skraju innej mgły?”
J. Cortazar ” Ostatnia runda”
Akwarela- mój wróbelku mówiła…
Nadzieja karmi, a nie tuczy
Pada… dupnie dziś i szaro nic tylko się przytulać do kogoś i głaskać po głowach, oraz orgazmicznie po czole. Tymczasem borem lasem…
Pewna piękna, eteryczna blondynka sporządza drinka (mojego ulubionego mojito ;)), podaje znajomej i sama próbuje swojego, po czym stwierdza, że za słodki jej wyszedł, na co rzecze
odpowiedź:
a) dolać wody?
b) dodać lodu?
c) dawaj doleje rumu!
:) oczywiście poprawna odpowiedz to c
Pozostając w temacie drinków ” piękny drink Ci wyszedł, taki kolorowy, a jak smakuje… no to takie rafaello wśród drinków ” :)
Z ostatniej chwili…”browary śmieszne w smaku ” :D