Kaktusy
Kaktusy wykonane na szydełku w terakotowych doniczkach. Wielkość 11cm i 10 cm.
Chorwacja kojarzy mi się głównie z cudowną jasnością i oszałamiającym błękitem, nie byłabym sobą gdyby parę zdjęć nie wyszło mi jednak czarno białych.
Dziś Was raczej nie zaskoczę, drodzy podczytywaczo-podglądacze. Bo dzisiejszy wpis będzie o…? Tak! o Chorwacji :)
Dziś będzie straganowo, trochę flory, trochę fauny i trochę żarełka.
Źdźbła (trudne słowo :))
A to była roślinka, która rosła w wielu miejscach i była po prostu niesamowita; cała obsypana kwiatami, na tle błękitu nieba wyglądała wprost bajecznie. Ktoś może wie jak ona się nazywa? (Poniżej więcej zdjęć tej zjawiskowej rośliny). A przy okazji tej fotki warto zwrócić uwagę na auto, po wyspie jeździ wiele pięknych starych autek, a reszta ludzi jeździ skuterami, których jest tam najwięcej, myślę, że głównie ze względu na wąskie uliczki, niektóre bardzo wąskie.
A nie wyrośnie, bo jest z filcu i służy za cichą przystań szpilkom. Projekt nie jest mój, wypatrzyłam coś podobnego na jednym z niesamowitych blogów, które często odwiedzam ( w tej chwili nie pamiętam który to był, jak sobie przypomnę to zamieszczę linka). Mój kaktus jest nieco inny, ma ok 9 cm, mini doniczka to pozostałość po prawdziwym kaktusie, którego kiedyś kupiłam na jarmarku, miał wtedy ze dwa cm, a teraz ma 50 cm.