Malwy
Malwy- akryl 13cm na 18 cm.
Mój skromny powrót do malowania. Płótno 18 na 24 (akryl) oraz nieco mniejsze kwiaty z ogrodu.
Zbratać się z sobą, z czasem, uspokoić oddech i patrzeć jak wstające słońce odbija się w kroplach rosy…
„…Nić się snuje srebrzysta i cienka,
Po ścierniskach, po drzewach się mota,
Jak marzenia, jak sny i nadzieje…
Jutro wiatr je jesienny rozwieje
I zostanie udręka i męka,
I bezdenna, jesienna tęsknota.”
L. Staff ” Babie lato”
Jest tak cudnie i tak radośnie :)
Wiecie, że nawet małe pranie może sprawić wielką radość :D
” Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu, jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się czym jest szczęście.”
F. Nietzsche
Moje majowe wielkie radości i szczęścia promyki co tak mocno grzeją :)
Spodobał mi się ten finezyjny abażur- kostka ;)
Sroga mina Krzyżowianki, uchwyconej z bioderka.
I trochę moich ulubionych biało czarnych, lub czarno białych do wyboru :)
Akwarela , wyjątkowo duża jak na mnie (ok 20 na 27 cm.) Kolejna (malowana za namową mojego mistrza) na żywca. Inspiracją był stary czajniczek, który teraz w dobie recyklingu służy dzielnie jako pojemnik na aksamitki albo turki jak kto woli.
Oczywiście skan nie oddaje tego co chce się pokazać malując np. akwarelą ;)
Ostatnio wiele rzeczy robię po raz pierwszy w życiu. Jedną z nich była niedawna ma wyprawa na grzyby. Szczerze pokochałam to zajęcie, i byłam przeszczęśliwa przynosząc do domu cały kapelusz ( tylko to miałam z sobą nie spodziewając się znaleźć czegokolwiek) kurek :) Radość moja, z kurek w kapeluszu prybrała rychło formę kurek w sosie, serwowanych z makaronem… yyymmm mniam
Wśród moich znalezisk trafiły się też inne okazy np kozaki, które teraz się suszą, oraz pozostałe których nazwy już nie pamiętam…
A całkiem niedawno odkryłam też prosty obiad z kaszą jaglaną, to tak jak się kona z głodu i szybko trzeba coś upitrasić, a kasza okazała się pyszna.
Przepis:
Podsmażyć cebulę i czosnek. Dodać co się ma, ja dodałam paprykę, fasolę czerwoną, szczypior, kukurydzę, i pomidory z puszki, do tego z pół szklanki kaszy, i dobrą szklankę bulionu. Dusić pod przykryciem ok 15 min. Doprawić solą, pieprzem, ostrą papryką i cytryną. Zabrakło mi tylko w tym składzie jakiejś kiełbachny dobrej, choć danie jest i tak sycące. Warto posypać pietruchą.
A na deser tarta z truskawkami i masą z serka mascarpone.
A poza tym truskawLove formy przetrwalnikowe, w formie słoikowej sztuk ok 25 :)
Świeczniki malowane na szkle w bratki i w chabry z makami. Co ciekawe inspiracją była dla mnie moja praca :P
Czasem można zostać miło zaskoczonym przez los… a nawet mieć wrażenie, że się na to właśnie czekało tak długo… czasem można się mylić… zawsze trzeba jednak iść dalej, i czerpać jak najwięcej z tych ulotnych, pięknych chwil…