Dzień Dziecka
Kartka wykonana z takiej „pianki”, i papieru ” trawa”. najtrudniejsza w wykonaniu dla mnie jak dotąd kartka, ponieważ usilnie asystował mi mały Bączek :)
Kartka wykonana z takiej „pianki”, i papieru ” trawa”. najtrudniejsza w wykonaniu dla mnie jak dotąd kartka, ponieważ usilnie asystował mi mały Bączek :)
kartki świąteczne, robione w pośpiechu i z bardzo małej ilości materiałów
Jelenie już w ramce, wiszą na właściwym miejscu w sypialni :) Wykonane haftem krzyżykowym.
Aniołek także doczekał się oprawy, tylko, że ta ramka jest ręcznie robiona z bardzo ciekawego zresztą kawałka drewna.
Pozostając w tematyce haftu krzyżykowego, to ukończyłam także taki bajkowy obrazek, tylko jeszcze nie doczekał się ramki, ponieważ jest dość duży i jakoś nie mogę trafić na odpowiednią.
Słoik stroik. (To były najlepsze święta w moim życiu :))
A na koniec zimowy Kajtek :)
Wielkość 11,5 na 11,5 cm, środek rysowany cienkopisem, pismo odręczne.
Nauki czerpania radości z małych rzeczy ciąg dalszy.
Niespodziewanie zostałam ostatnio 'porwana’ do uroczego mieszkanka, w którym czuję się jak w dziupli, czy jakimś gniazdku i zupełnie nie mam ochoty stamtąd wychodzić, tylko jak najdłużej raczyć się tą przestrzenią, atmosferą i towarzystwem. A do tego wszystkiego dostałam taką kawę
Nie jest przesadą, że była to najlepsza kawa jaką ostatnio ( od dawna) piłam. Dziękuję :*
A to dwie kartki jakie mi się skrapnęły ostatnio. Kwiatek malowany akwarelami na kartce z książki.
Emi, ślicznota mała :)
I na koniec zdjęcie oddające całą radość życia mą :P
Zrobiłam ostatnio dwie kartki („dziękczynne”) dla moich koleżanek z pracy:) Wyszły tak oooo…
Zapewniam co niektórych, że kartka ta z nagrobkiem wspólnego nic mieć nie miała :P
Zawartość kartki jest wysuwana w środku można wpisać życzenia.
Dzisiaj będzie sporo zdjęć. Ostatnio przyszła na świat cudna córeczka mojej równie cudnej przyjaciółki. Postanowiłam zrobić Im małą niespodziankę, którą poczta dziś dostarczyła i mogę w końcu pokazać światu moje robótki. Zrobiłam małej, czapeczkę (chyba pierwszą tak małą, nie mam w ogóle wyczucia co do wielkości łebka dzieciątka tak małego, no i chyba jest nieco za ciepła na ten czas, ale najwyżej będzie na pamiątkę), buciczki według nowego dla mnie przepisu. A do tego kartka, i haftowana metryczka. Ucałowania dla Rodzinki J. :)
Wyżej cały zestaw, a niżej metryczka.
Nie wyszła mi za bardzo ta kartka, ale żeby nie było że nic nie robię to też ją tu prezentuję. Pozdrawiam :)