Do G. (wspominki)
Zabierz mnie proszę
w ciszę twego oddechu,
w bezkresny spokój twych ramion
Otrzyj moje łzy
ciepłym słowem, spojrzeniem.
I pozwól mi utonąć w otchłani miłości.
Zabierz mnie proszę
w ciszę twego oddechu,
w bezkresny spokój twych ramion
Otrzyj moje łzy
ciepłym słowem, spojrzeniem.
I pozwól mi utonąć w otchłani miłości.
W dół, w dół, w dół…
Anioły spadają z nieba
I tłuką się na zimnym bruku ludzkich istnień.
” Gdzie są ludzie?
– zaczął znowu Mały Książę. Czuję się trochę osamotniony na pustyni…
– wśród ludzi jest się także samotnym, rzekła żmija.”
A. de Saint-Exupér
Pogrążona w ciszy codzienności, w przenikliwej przewidywalności.
W tym co w chwili obecnej. Tkwię…
Z tym samym uśmiecham na ustach.