inicio mail me! sindicaci;ón

Wpisy z zdjęcia

Chorwacja detalicznie

Ciąg dalszy moich zachwytów, tym razem nieco detali złapanych w obiektywie.

Uwaga dużo zdjęć :)

Woda bardzo słona, i bardzo bardzo czysta, a w niej pełno małych pasiastych i kropkowanych rybek. Okulary się przydają. Relaks na ciepłych białych kamyczkach, rozleniwienie stąd nieco krzywy punkt widzenia :)

A w ramach relaksu na plaży 'burżujsko- lanserskiej’ można wynająć sobie takie łoże :)

czytaj dalej »

Okna i drzwi na świat

 

Okna i drzwi… bo jakoś lubię, są trochę jak oczy i usta…

czytaj dalej »

Chorwacja pocztówkowo

Niedawno wróciłam z wakacji. W tym roku udało mi się wyjechać poza granice naszego pięknego kraju- o czym od dawna marzyłam. Wyjazd był fantastyczny, odpoczęłam, nałykałam się słońca, morza i takich widoków; które pod powiekami zostaną mi już na zawsze. Przez jakiś czas zapewne będę wrzucać na mojego bloga różne zdjęcia z pobytu w Chorwacji, żeby podzielić się z  Wami moimi zachwytami. A dziś takie 'pocztówkowe’ pamiątki jakie udało mi się zrobić.

Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie i słonecznie :)

Split- piękne miasto, widok z promenady w kierunku portu.

Widok na góry z promu płynącego na trasie Split- Supetar.

Plaża na wyspie Brac

czytaj dalej »

Gość

Od wczoraj mam w domu malutkiego gościa krzykacza i głodomora :) Dzieciaki mi go przyniosły, podobno znalazły go na ziemi, pewnie wypadł z gniazda. Myślę, że to sroka, bo na skrzydełkach zaczynają jej rosnąć niebieskawe lotki. Kochane maleństwo :)

 

Czerwcowa sobota

Minął kolejny dzień, jeden z tak wielu i tak niewielu za razem. Taki podobny do pozostałych, a jakże odmienny. Jeden jedyny, który nigdy, przenigdy się nie powtórzy. Zwykła/niezwykła czerwcowa sobota. Zastanawiałeś się co ci dał ten dzień, co pomyślałeś budząc się rano, z kim rozmawiałeś, czego się nauczyłeś, co cię ucieszyło, co zadziwiło z kim się spotkałeś, co dałeś od siebie?  Ten dzień albo utknął w twojej pamięci, albo minął jak wyrwana kartka z kalendarza.

Dziś trwa…

Sobota 09.06.2012r.

Moja (sobotnia) kocica

uwielbiam na nią patrzeć :)

Mój (sobotni) kącik relaksu

Moja (sobotnia) radość, że winobluszcz przeżył eksmisje i teraz pięknie rośnie.

Moje (sobotnie) refleksje na temat przynależności do grup społecznych, siły potrzeby bycia członkiem grupy i możliwościach 'manipulowania’ ludzkim umysłem ( to związane z odcinkiem Lie to me)

Mój (sobotni) 'kolorowy’, smutny patriotyzm i religijność w jednym.

Moje (sobotnie) odurzanie się kolorami, zatapianie wzroku w tonach niepojętych, a ust w używce kibica.

I jeszcze moja (sobotnia) rozpusta. Bułeczki maślane, pachnące i cudownie mięciutkie, na których masło z taką gracją rozpływało się żółtawymi plamkami. I kiedy jeszcze ciepłe ukradkiem wślizgiwały się do buzi…mniam…

Tu i tam

Majówka

Kolorowe majowe zielska, sielska pora anielska…

czytaj dalej »

Jeszcze zima

Rogalin, luty 2012r.

” Pod śniegiem świat pochylony,

siwieje mrozu brew,

To pora zmierzchów czerwonych,

to pora czarnych drzew.

A wiatr w kominie śpi bo ciemno,

A ja? Co ja? Co będzie ze mną? ”

A.Osiecka

Bu!!!

Potwór bez spółki spotkany na Ławicy :)

Pozdrawiam! :)

„No proszę – boją się mnie dzieci i koledzy straszni inaczej.”

Mistycyzm miejsc napotkanych

Przydrożna kapliczka i figurka, napotkane podczas wędrówek wakacyjnych.


„Wszystkie ulice we wszystkich miastach nieuchronnie prowadzą do kościoła albo na cmentarz”.


Gabriel García Márquez

„Wierzyć – to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku. ”

Jan Twardowski

Vanitas

„Muszli z mórz i kamyków z gór
Ptasich piór i kolekcji ciał
Panów i pań, matki, ojca, sióstr
Nawet mnie
Gdybyś chciał…
Kamieniczki i uliczki z latarenką nie zabierzesz TAM
I stoliczka, talerzyka z kurzą nóżką nie zabierzesz też

Zaczynu na chleb, fotografii i płyt
Zgrabnych zdań i szuflady tajemnic
Trudnych tras, skóry zdartej z ud
Nawet mnie
Gdybyś chciał…
Bibelotów, pukla włosów dziecięcego nie zabierzesz TAM
Skoroszytów i pudełka lakowego nie zabierzesz też…”

Jak statki na niebie…

Wspominki z zeszłego roku, ahoj przygodo !

Wyjeżdżam jutro w góry. Podobno na południu pada, ale mam nadzieję, że zanim dojadę to się wypogodzi i będę mogła spokojnie wdrapać się na Babią Górę ( w zeszłym roku, rozchorowałam się na wyjeździe i mogłam tylko z gorączką pooglądać ją z dołu), a potem chyba będą pieniny. Bardzo się cieszę, bo czuję się ostatnio zmęczona i przygnębiona. A niżej kilka foto kolaży z zeszłorocznych moich wojaży. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim wypoczynku, radości i słońca :)


czytaj dalej »

Kocham lato!

nadlatuje

KOCHAM LATO

…za słońce na skórze i ciepłe stopy, za wschody i zachody słońca od których czasem, aż chce się płakać i śmiać jednocześnie, za lody śmietankowe, maliny i pomidory, za skrzeczące o świcie sroki i inne ptaszory, za oszałamiającą zieloność, za jaśminy, lipy i za pola zbóż, za burzowe niebo, i rosę na szumiących trawach, i za żab kumkanie, za opalone dziecięce buzie, za rozkoszne powiewy wiatru i za to, że marzenia mogą latać wysoko…

czytaj dalej »

…a macie może kaszanke?

Ostatnie trzy dni minęły mi na błogim leżeniu brzuchem do góry i trawieniu karkówki, boczusia ukrytego w szaszłykowych różnościach i kiełbachy ( niestety kaszanki nie było:)) Jaruś niepocieszony- ale naprawimy ten błąd następnym razem. Kocie serenady do teraz dźwięczą mi w uszach, straszny cykor z mojej Merci kochanej na pocieszenie zawsze może przytulić się do swego ogona, o ile się go wcześniej  nie przestraszy . Mistrzostwa w kulki oczywiście wygrałam, a nagroda była super :)

Pozdrawiam wszystkich którzy cokolwiek zrozumieli.

czytaj dalej »

Strona 8 z 14
« Pierwsza
...
7
8
9
10
...
Ostatnia »