inicio mail me! sindicaci;ón

Kartka ślubna-retro

czytaj dalej »

Kartka dla komunistki

Kartka na komunię.Dziewczynka malowana akwarelkami.

czytaj dalej »

Zakwitanie

Broszki z filcu, ręcznie haftowane i obrębione.

czytaj dalej »

Ptaszek na uwięzi

Ptaszek z masy solnej. Z dzieciakami robiłam ostatnio takie stwory różne z masy solnej ( + farby akrylowe i lakier bezbarwny)

Dwa okna i krzyk na ścianie

„Muminek wyobraził sobie, że jest Buką. Zgięty wpół posuwał się wolno przez stosy martwych liści, a potem stanął, rozpościerając wokoło siebie mgłę. Wreszcie westchnął i spojrzał tęsknie w okno. Czuł się najbardziej samotnym stworzeniem na świecie.”

Tove Jansson ’Tatuś Muminka i morze’

czytaj dalej »

Wychodzone zachody na starym

Stary Rynek w Poznaniu.

czytaj dalej »

Po prostu jabłka

Akwarela, (10,5 na 16 cm)

Ze starej kamienicy

czytaj dalej »

Parkowanie

Akwarela 10,5 na 16 cm.

Słów kilka o lesie

A dziś chciałabym Wam zacytować wieszcza. Piękny, niezwykle plastyczny fragment, do którego często wracam, przenosząc się choć na chwilę w tą życiodajną, kojącą, cudną zieloność…

„… i poszli w głąb lasu.Cisza mroczna ich ogarnęła i majestat jakiś potężny…Żółtawe pnie sosen, niby tysiące kolumn, podpierających zielone sklepienia, stały bez ruch, dołem mchy złotawe, miękkie jak jedwab, rozścielały się niby kobierzec, a gdzieniegdzie wachlarze paproci drżały, poruszane nieznanym powiewem. Słońce słabe przeświecało przez gałęzie i kładło nikłe, złotawe plamy arabesek na mchy i jasnozielone liście leszczyn. Żywiczna woń lasu przepełniała im piersi, a ten spokój panujący dokoła, onieśmielał, tak że długo siedzieli w milczeniu, nasłuchując, bo w dali gdzieś kuł dzięcioł zawzięcie, przyczepiony do sosny, to znów wrona z krakaniem przeleciała nad lasem, to śpiew kosiarzy doleciał słabym echem z łąk, to jakieś pokrzyki wesołe leciały po lesie. Taka była chwilami cisza, że słyszą szelest spływających na ziemię długich, złotawych szpilek sosnowych.To znowu stado srok nadleci ze skrzekiem, kłócą się, aż las kipi wrzawą, i odlatują; to żuk przeleciał z brzękiem lub pszczoła za kwiatem; to wiewiórka zachrupocze zeszłorocznymi szyszkami, to wiatr zaszemrze w konarach, skłóci harmonię, aż się pochwieją przez chwilę olbrzymy w poważnym rozhoworze. I znowu cisza. Świetlane pęta wsiąkają w zieleń i niby złote hafty plamią bursztynowe pnie sosen. Potem przychodzi coś jak cień, wsącza się z wolna w las, mrocznieje, robi się czarniawo, wszystko zdaje się zapadać w jakieś głębie i szmer się rozlega podobny do jęku smutnego, chłodny oddech idzie z leśnych głębin i uderza … przejmującą falą zimna.”

W. Reymont „Suka”

Kukuryku

Jaja

czytaj dalej »

O kurczaczek…

Wciągnęły mnie wyzwania w Magdowie, tym razem zgłaszam moją kartkę świąteczną kurczakowo- jajeczną. Z Magdowa użyłam moich ulubionych kropelek i guzika .

Życzę wszystkim spokojnych i radosnych Świąt!

Zbiór spojrzeń na wiosnę

Ażur

Ażur (z franc. ajour – dziurka)

Taki naturalny ażur mnie ostatnio zafascynował. Był jednak obiektem trudnym do sfotografowania, gdyż lekki jak piórko ulegał ciągle podmuchom wiatru.

czytaj dalej »