inicio mail me! sindicaci;ón

Noc Kupały

Kult – Jeśli zechcesz odejść

Stare czasy licealne sobie przypominam wracając do Kultu. A poniżej zdjęcia z Nocy Kupały w Poznaniu.Wszystkie robione z ręki.

Noc Kupały, Poznań 21.06.2013r.

Noc Kupały, Poznań 21.06.2013r.

Cudny wieczór i noc, ciepła czerwcowa, niesamowita Śródka, i ten zapach czerwca odurzający- chciałabym mieć perfumy o zapachu czerwca ( lipy, bzu czarnego, akacji, jaśminu, pól i łąk).

czytaj dalej »

A jednak…

A to tak z okazji moich 4 urodzin :)

…nigdy nie wiemy kiedy widzimy kogoś po raz ostatni…a 'każda chwila jest wiecznością moja beji’ :)

Działkowo

Opieliłam wczoraj pomidorki na działce, pogoda była taka ooo… w kratkę, więc trochę zmokłam. Przywiozłam już sporo dojrzałych pomidorów, kilka kabaczków, wysuszoną miętę i majeranek, trochę cebuli i czosnku no i fasoli całą torbę- uwielbiam fasolę zwłaszcza zieloną robioną ’ po mojemu’.

 

A to niedzielna, letnia kolacja :)

PrzeTwory

’Zaprawiam się’ ostatnio przed zimą, głównie dżemy zrobiłam, ale także trochę sałatki z cukinii, leczo i  musu jabłkowego też kilka słoików, no i jeszcze będę robić ogórki i pomidory no i może jeszcze coś :) Trzeba się czymś pocieszać w te słotne i pochmurne dni, i świetne do tego są właśnie te odrobiny lata zamknięte w słoikach :) A teraz już coraz częściej czuję zbliżającą się jesień…

czytaj dalej »

Woreczek na lawendę

A taki woreczek i „poduszeczkę” uszyłam na przywiezioną z Chorwacji lawendę. Wykorzystałam do tego celu moją starą spódnicę, która już mi jakoś nie leżała :)

Pozdrawiam tonąc w zapachu lawendy :D

Chorwacja straganowo, kulinarnie itp.

Dziś Was raczej nie zaskoczę, drodzy podczytywaczo-podglądacze. Bo dzisiejszy wpis będzie o…? Tak! o Chorwacji :)

Dziś będzie straganowo, trochę flory, trochę fauny i trochę żarełka.

Źdźbła (trudne słowo :))

A to była roślinka, która rosła w wielu miejscach i była po prostu niesamowita; cała obsypana kwiatami, na tle błękitu nieba wyglądała wprost bajecznie. Ktoś może wie jak ona się nazywa? (Poniżej więcej zdjęć tej zjawiskowej rośliny). A przy okazji tej fotki warto zwrócić uwagę na auto, po wyspie jeździ wiele pięknych starych autek, a reszta ludzi jeździ skuterami, których jest tam najwięcej, myślę, że głównie ze względu na wąskie uliczki, niektóre bardzo wąskie.

czytaj dalej »

Chorwacja detalicznie

Ciąg dalszy moich zachwytów, tym razem nieco detali złapanych w obiektywie.

Uwaga dużo zdjęć :)

Woda bardzo słona, i bardzo bardzo czysta, a w niej pełno małych pasiastych i kropkowanych rybek. Okulary się przydają. Relaks na ciepłych białych kamyczkach, rozleniwienie stąd nieco krzywy punkt widzenia :)

A w ramach relaksu na plaży 'burżujsko- lanserskiej’ można wynająć sobie takie łoże :)

czytaj dalej »

Okna i drzwi na świat

 

Okna i drzwi… bo jakoś lubię, są trochę jak oczy i usta…

czytaj dalej »

Chorwacja pocztówkowo

Niedawno wróciłam z wakacji. W tym roku udało mi się wyjechać poza granice naszego pięknego kraju- o czym od dawna marzyłam. Wyjazd był fantastyczny, odpoczęłam, nałykałam się słońca, morza i takich widoków; które pod powiekami zostaną mi już na zawsze. Przez jakiś czas zapewne będę wrzucać na mojego bloga różne zdjęcia z pobytu w Chorwacji, żeby podzielić się z  Wami moimi zachwytami. A dziś takie 'pocztówkowe’ pamiątki jakie udało mi się zrobić.

Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie i słonecznie :)

Split- piękne miasto, widok z promenady w kierunku portu.

Widok na góry z promu płynącego na trasie Split- Supetar.

Plaża na wyspie Brac

czytaj dalej »

Tu i tam

Cisza jak makiem zasiał…

A tak jakoś doliniarsko ostatnio u mnie…
A to kubek taki oooo sobie pomalowałam.

Kubek pomalowany farbami do porcelany, czeka jeszcze na wypalenie.

Po stokroć!

kartka guilling

fot. Dies

Kartkę lekko quillingową wydłubałam sobie ostatnio, do tego stokrotki wycięte z papieru, parę koralików, no i wstążka- jedna z moich ulubionych.:)

czytaj dalej »

Wspomnienie kaw minionych

Podczas dzisiejszego rytuału popijania kawy, naszły mnie wspomnienia moich wakacyjnych kaw minionych, tych przyjemnych chwil wlewania w siebie owej mulistej cieczy i całej rodochy z tego płynącej.

To oczywiście tylko kropla w morzu wypitych kaw ;)

Od lewej kawa popijana w Starym Sączu w takiej kawiarnio- restauracji przy prześlicznym rynku, sernik był tam po prostu BOSKI.To zdjęcie z kwiatkami to jedna z codziennych kaw, popijana w kolejnej mojej ukochanej miejscowości jaką stało się Krościenko, do niej zwykle zajadałam ciastko z kremem lub bitą śmietą. Po prawej do góry kawka podróżna, wypita w Wadowicach, tam oczywiście nie obyło się bez kremówki, był też sernik wyjątkowo dziwny, bo z jakiegoś innego sera. Niżej już nie kawa tylko herbata z cytryną pita w jednym ze schronisk górskich- to też rytuał mój-trzeba w schronisku wypić herbatę z cytryną :). Po środku na dole kawka wypita w karczmie w Czerwonym klasztorze na Słowacji, gdzie pojechałam na rowerze cudowną trasą ze Szczawnicy. Na końcu inny trunek wypity na ławce przed kościołem w również mojej ukochanej Zawoji- były wtedy wznoszone toasty na cześć wakacji podczas pierwszego wieczoru wakacyjnej podróży…eh nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu, i tych kaw smakujących jak nigdy.

Mistycyzm miejsc napotkanych

Przydrożna kapliczka i figurka, napotkane podczas wędrówek wakacyjnych.


„Wszystkie ulice we wszystkich miastach nieuchronnie prowadzą do kościoła albo na cmentarz”.


Gabriel García Márquez

„Wierzyć – to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku. ”

Jan Twardowski

Wspominki z zeszłego roku, ahoj przygodo !

Wyjeżdżam jutro w góry. Podobno na południu pada, ale mam nadzieję, że zanim dojadę to się wypogodzi i będę mogła spokojnie wdrapać się na Babią Górę ( w zeszłym roku, rozchorowałam się na wyjeździe i mogłam tylko z gorączką pooglądać ją z dołu), a potem chyba będą pieniny. Bardzo się cieszę, bo czuję się ostatnio zmęczona i przygnębiona. A niżej kilka foto kolaży z zeszłorocznych moich wojaży. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim wypoczynku, radości i słońca :)


czytaj dalej »

Strona 4 z 7
« Pierwsza
...
3
4
5
...
Ostatnia »