a co potem?
A co będzie, kiedy świadomość przestanie poruszać rękoma? Co się stanie kiedy dumnie zadzierające głowę JA nie wciągnie już powietrza, nie ułoży sobie fryzury, nie pomaluje paznokci? Emocje zbledną i pogniecione niczym niepotrzebna już gazeta, przybiorą formę nieważności. Zapalone światełko czasu przeszłego ma już nigdy nie zgasnąć.Droga ku poznawaniu,doznawaniu, tworzeniu przerywa się nagle pozostawiając niepodpisane listy, niezapłacone rachunki, nienapisane książki, nienarodzone dzieci… Gesty, słowa, sprawy, spojrzenia, uczucia, przez chwilę jeszcze zawisną w powietrzu, aby w końcu ulecieć i rozmyć się w nieznanym niebycie. Wbrew granicom, sporom, nienawiści wszyskie cząstki spotkają się, aby w zgodzie i harmonii, łącząc się i rozbijając tworzyć nowe i wciąż nowe…