Łubin
To również jeden z pierwszych obrazków akwarelkowych. Ostatnio znalazłam ten i poprzedni, więc pora żeby przedstawić je światu ;) (17cm na 23 cm)
To również jeden z pierwszych obrazków akwarelkowych. Ostatnio znalazłam ten i poprzedni, więc pora żeby przedstawić je światu ;) (17cm na 23 cm)
Jedna z moich pierwszych akwarelek, niezbyt udana, ale jak się coś robi pierwszy raz to jest taka dzika radość- u mnie jakoś podejrzanie nie gasnąca przy malowaniu :)Tak więc, ku pamięci sobie ją tu wrzucam
( 24cm na 15,5cm)
Siedziała na swoich walizkach, wpatrzona w bezkres morza, przesuwała między palcami paciorki korali. Przypomniały jej się słowa, że dorosłość jest jak początek umierania.
Jest też, jak długa droga przez samotność- pomyślała, kiedy człowiek uczy się być sam z sobą i tak na prawdę z nikim innym. Kiedy kończy się dziecięcy świat nieprawdziwych, ale jakże obecnych przyjaciół, a zaczyna gra, ciągłe udowadnianie czegoś, zmaganie się ze wszystkim, tylko po to żeby i tak samemu zasypiać w zimnej pościeli, lub samemu z kimś śpiącym obok. Poczuła się zmęczona i zmarznięta w swej pustce i tęsknocie, za czymś, czego tak na prawdę nigdy nie miała, za domem, ciepłem, pewnością, za pewnym niedokonaniem.
Jej dłonie natrafiły na największy i najdziwniejszy z koralików, był piękny wielobarwny, zawsze gdy go dotykała, czuła ciepło przechodzące od niego i rozpływające się po jej ciele. Zmrużyła jedno oko i spojrzała przez niego na morze, słońce rozpłynęło się po niebie w smudze tęczowych kolorów, tworząc wielce abstrakcyjną wizję świata, stojącego na głowie. Ten kamień to był „on”. czytaj dalej »
Pałętało mi się po kuchni pudełko po kawie, którego szkoda mi było wyrzucić. Obkleiłam je więc, kawałkiem materiału, namalowałam modraki, brzeg pokrywki wykończyłam tasiemką i oto nowa wersja pudełka. Będę w nim trzymać miętkę suszoną, z działki, albo jakieś inne różne różności :)
Akwarele (16 na 12 cm).
Mojego koślawego garbuska dedykuję miłośnikom motoryzacji, zwłaszcza starych pojazdów z duszą.
( Pozdrowienia dla Dagi G., która takie właśnie piękne autko posiada :))
Akwarela (11,5 na 11,5 cm) Bratki to jedne z moich ulubionych kwiatów :)
( Malowane akwarelami, maleństwo 9,5cm, na 8,5 cm)
– Chcesz gryza? Spytała uśmiechając się do siebie w myślach.
– Dzięki – odparł wyciągając rękę po soczyste jabłko, które trzymała na dłoni.
Było w jej oczach coś, czego nie mógł pojąć, coś, co go przerażało i przyciągało, co było znane i zarazem całkiem obce. Te iskierki budzące jego fascynację i obawę zarazem. Dostrzegł ten znany, niedefiniowalny błysk w jej źrenicach, gdy wgryzał się w soczystość owocu.
Zbliżyła swe usta do jego twarzy, i pocałunkiem starła sok ściekający z kącika jego ust w kierunku podbródka. Uśmiechnęła się figlarnie, zalotnie spoglądając mu w oczy. czytaj dalej »