inicio mail me! sindicaci;ón

Monochrom

Akwarela (21×15 cm), papier 300g.

Szybki rys nakolannik

 

 

 

A po drugie…też sowa :)

Format pocztówkowy. Zentage.

Po pierwsze sowa

Rysunek cienkopisem, coś jak zentangle? Format pocztówkowy.
Pozdrawiam :)

I znowu nadeszła wiosna :)

I znowu nadeszła wiosna, jeszcze okryta szalikiem, ale już witana radośnie ściąganymi na słońcu czapkami. Wiosna o zapachu budzącej się ziemi, z porannym śpiewem ptaków, z promykiem słońca na zmarzniętym policzku. Wiosna z obietnicą zielonego piękna na tle błękitu nieba…

Zaległości różne

kartki 2015r.kartki świąteczne, robione w pośpiechu i z bardzo małej ilości materiałów

jelenie

Jelenie już w ramce, wiszą na właściwym miejscu w sypialni :) Wykonane haftem krzyżykowym.

Aniołek

Aniołek także doczekał się oprawy, tylko, że ta ramka jest ręcznie robiona z bardzo ciekawego zresztą kawałka drewna.

bajkowy obrazek

Pozostając w tematyce haftu krzyżykowego, to ukończyłam także taki bajkowy obrazek, tylko jeszcze nie doczekał się ramki, ponieważ jest dość duży i jakoś nie mogę trafić na odpowiednią.

Słoik stroik. (To były najlepsze święta w moim życiu :))

Słoik stroik 2015r.

A na koniec zimowy Kajtek :)

pies

Łosie, jelenie ? Cosie :)

Obrazek wykonany techniką haftu krzyżykowego, ma być ozdoba w mojej nowej sypialni. Brakuje mu tylko jeszcze ramy, najlepiej żeby była biała i taka grubsza. Wielkość obrazka to 14,5- szerokość na 14 cm.

haft krzyżykowy 2015r.

Brak skrajni

” Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć,  kto nie jest zdolny trwać w miejscu, jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się czym jest szczęście.”

F. Nietzsche

tulipany 2015r.

Moje majowe wielkie radości i szczęścia promyki co tak mocno grzeją :)

tulipany 2015r.

Krzyż, majówka 2015r.

Spodobał mi się ten finezyjny abażur- kostka ;)

Krzyż, majówka 2015r.

Krzyż, majówka 2015r.

Sroga mina Krzyżowianki, uchwyconej z bioderka.

Krzyż, majówka 2015r.

Psia rodzinka

Zawsze chciałam być otoczona zwierzętami, żyć z nimi i wśród nich. Szczególnie od zawsze uwielbiałam psy. Jak się okazuje marzenia się spełniają. :)

Na zdjęciach najpiękniejsza i najukochańsza w świecie Buma, Kajtek (munsterlander), oraz przebywający na wczasach pod m.in. moją opieką Bolek ( white terrier).

Psy, luty 2015r.

Psy, luty 2015r.

Buma luty 2015r.

Psy, Bolek luty 2015r.

Psy, Kajtek luty 2015r.

Czeski film

Przydarzyła mi się ostatnio niespodziewana, grudniowa wizyta w Pradze, której z pewnych względów nie zapomnę nigdy. A oto kilka spojrzeń na to piękne miasto, choć o mało atrakcyjnej porze roku- może dlatego, że brak śniegu. Chciałabym jeszcze kiedyś powrócić tam, gdy będzie ciepło i poszwędać się po tych wszystkich uliczkach i zakamarkach, posiedzieć nad smakowitym czeskim piwkiem w którejś z licznych knajpek, poprzyglądać się znad białej pianki Pepiczkom, a potem wracać późną nocą, chwiejnym krokiem przez któryś z licznych mostów, delektując się blaskiem milionów latarń ulicznych…

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Spory ruch wodny na Wełtawie.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Monumenty.

Praga, grudzień 2014r.

Walka Goliatów.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

Praga, grudzień 2014r.

czytaj dalej »

Graficzna brzezina

Graficzna brzezina.

brzozy

Wakacyjnych cd.

I trochę moich ulubionych biało czarnych, lub czarno białych do wyboru :)

góry 2014r.

góry 2014r.

góry 2014r.

Lipcowe radości

Dziś krótko, bo czasu mam niewiele na siedzenie przy komputerze. Pejzaż, z ziemi Wielkopolskiej.

lipiec 2014r.

Myśli rozfantazjowane

serce 2014r

 

dmuchawiec 2014r

Coś optymistycznego

Witajcie drodzy oglądaczo- odwiedzacze. Ostatnio jakoś nie miałam weny na dodawanie nowych postów, może trochę dopadł mnie stan z piosenki Kazika, że ’ artysta syty nie ma nic do powiedzenia…’ Faktycznie nasycam się ostatnio życiem do granic możliwości, w końcu czuję, że oddycham i mogę się na prawdę cieszyć i uśmiechać… Cudowny stan narkotyczny wręcz, który jednak odsuwa na dalszy plan wszelkie nieważne i stratoczasowe sprawy jak np. siedzenie przy komputerze. Niemniej oznajmiam zaniepokojonym ( a tacy się odzywali już- to bardzo miłe), że żyję i mam się wspaniale, a także nadal wcielam w życie moją radosną twórczość. Myślę, że niebawem przyjdzie czas, aby obfotografować wszystko i wtedy podzielę się tym wszystkim z Wami.

Tymczasem życzę spokojnych Świąt i cudownej wiosny w sercach!

Nad Notecią 2014r.

Strona 1 z 3
1
2
3