Buciorki
Buciki maleńkie, zrobione na szydełku.
(fot.Dies)
Podstawka pod kubek, malowana akrylami na płytce (kafelku), potem pociagnięta dwukrotnie lakierem.
Oto mój pierwszy olejny wyczyn. Jeszcze bez ramki. Wymiary 13na 18 cm, farby olejne. W rzeczywistości prezentuje się lepiej niż na zdjęciu.
A tu już w ramie :)
'Na mazury, mazury, mazury, popłyniemy tą łajbą z tektury…”
Trzy rejsy wystarczyły, żebym zakochała się i w pięknej staruszce Venus, i w mazurskiej atmosferze relaksu.
Teraz w czasie nieokreślonym pomiędzy smutną zimą, a nierozbudzoną jeszcze wiosną, tęskno mi bardzo do tej przestrzeni, niewysłowionej zieloności, intensywności barw, plusku fal rozbijających się o burty, wszędobylskich kaczek i łabędzi, kiczowato boskich zachodów słońca, grillów, ognisk, gitar, cudnego nocnego nieba ledwo widocznego spod szaty gwiazd, śniadań na pomoście, kibla za 1zł, bliskości ludzi znanych i prostoty poznawania obcych… i kołysania, gdy człowiek czuje się jak dziecko zasypiające w objęciach matki ziemi…
(fot.Dies)
(z chęcią powrzucałabym, też zdjęcia z cudownymi załogami, z jakimi miałam przyjemność pływać, ale nie wiem czy się zgodzą, niemniej pozdrawiam wszystkich gorąco :))