Czas miłości
„Ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej…”
hmm… tylko czym jest wieczność?
Jeśli życiem, to miłość trwa wiecznie…
A jeśli….
„Ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej…”
hmm… tylko czym jest wieczność?
Jeśli życiem, to miłość trwa wiecznie…
A jeśli….
” Już teraz wiem, że umieramy wtedy gdy, nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem…”
„…Powoli opanowywała go groza. Umierał i niczego nie zrozumiał, niczego się nie nauczył. Mesjasz nie przyszedł. Gdyby miał pewność, że oto wszystko się kończy, że potem nie będzie już nic, umierałby ze spokojem. Ale bał się i dlatego wyobrażał sobie, kim na prawdę jest Bóg. I właśnie pragnienie śmierci, silniejsze niż wszystko, wszechpotężne, przypisał Bogu. Zrozumiał, że na początku czasu Bóg zniszczył się sam w ogromnym wybuchu i czas był miarą jego rozpadu, i że wszyscy jesteśmy kawałkami boskiego ciała, które wciąż umierają, jak wszystko wokół. Naszym zbawieniem jest nieistnienie.”
(E.E. Olga Tokarczuk)
„Na skraju świata stoi góra, tak wysoka, że sięga powyżej chmur, i co sto lat przelatuje maleńki ptaszek, ociera swój maleńki dziobek o górę, a gdy góra zostanie zupełnie starta, przeminie pierwsza sekunda wieczności.”
Brigitte Reimann
„w kupie raźniej, kupy nikt nie ruszy” i tego sie trzymajmy ;)
Siedzę w świątecznym kąciku, tuż za gałązką świerkową, gdzie zapach pasty do podłogi tańczy w blasku choinkowych lampek z zapachem rumieniącego się w piekarniku makowca. Patrzę na pierwszą gwiazdkę, za oknem sypie śnieg białe płatki lekko tańczą na wietrze jak pióra z anielskich skrzydeł. Na białym obrusie buchają parą różne smakowite potrawy, ciocia w kuchni, mama, tata, dziadek, brat ryczący, że jeszcze nie ma gwiazdora i Ty taki uśmiechniety i spokojny. Ciepło, kolorowo, radośnie…
Siedzę w moim kąciku… Nie ma drzewka świerkowego, nie ma lampek,nie ma prezentów, nie ma mamy, taty… Nic nie pachnie, w uszy kłuje cisza w sercu pustka…
Nie ma już Ciebie…
Od świąt można odwyknąć…po latach spędzonych w swoim kąciku…
… to już dwa lata, dopiero dwa lata…aż dwa lata…stare dwa lata i nowe dwa lata…nasze całe dwu letnie życie…